Elżbieta Jaworowicz cieszy się niemałą popularnością. Jest bezsprzecznie jedną z najbardziej znanych gwiazd TVP. Teraz okazuje się, że gospodyni "Sprawy dla reportera" nabawiła się problemów zdrowotnych. Elżbieta Jaworowicz od 1983 roku wciela się w rolę prowadzącej program "Sprawa dla reportera". 76-latka regularnie porusza Elżbieta Jaworowicz prowadzi program interwencyjny ''Sprawa dla reportera'' od blisko 40 lat. Dziennikarce udało się zaskarbić sobie sympatię widzów. Program sprawił, że stała się rozpoznawalna i zyskała grono wiernych fanów. Jednak wygląda na to, że 77-letnia Jaworowicz poszukuje nowych wyzwań. Elżbieta Jaworowicz od prawie 40 lat jest jedną z najbardziej znanych polskich dziennikarek. Niezmiennie od 1983 roku prowadzi autorski program interwencyjny "Sprawa dla reportera". Elżbieta Jaworowicz w „Sprawie dla reportera” opowiedziała o swoich problemach. Kończąc jeden z ostatnich odcinków programu, Elżbieta Jaworowicz zwróciła się do widzów z ważną informacją. Powiedziała, że w ostatnim czasie w sieci krąży stworzone przez sztuczną inteligencję nagranie, na którym gospodyni „Sprawy dla "Sprawa dla Reportera" z przerwami nadawana jest na antenie publicznej (a wcześniej państwowej) telewizji od roku 1984 r. Wszystkie reportaże przygotowuje Elżbieta Jaworowicz, która osobiście nagrywa materiały terenowe, a później sama zapowiada je na antenie - dziennikarka od lat cieszy się uznaniem i sympatią widzów. Jak przyznała w jednym z wywiadów, żałuje po latach, że nie Sprawa dla reportera – 919 odcinek – o czym będzie? W 919 odcinku programu Sprawa dla reportera Elżbieta Jaworowicz zapowiada, że widzowie zobaczą materiał o "gołąbkach pokoju i niepokoju". Okazuje się, że sąsiedzi mają serdecznie dosyć mężczyzny, który hoduje gołębie. Elżbieta Jaworowicz ikoną TVP. Myśląc o gwiazdach TVP, trudno nie wspomnieć o Elżbiecie Jaworowicz. Dziennikarka współpracuje ze stacją od blisko czterech dekad i trudno sobie wyobrazić, by reporterka mogła zniknąć kiedykolwiek z ekranów. W 1983 roku po raz pierwszy na ekranach pojawił się program “Sprawa dla reportera Co jakiś czas coraz bardziej znany stand-uper – Daniel Midas – przygotowuje szybkie skróty kolejnych odcinków „Sprawy dla reportera”. Cichy rechot z tego, co wyrabia znana reporterka TVP słychać było już kilka lat temu. Ceniony program interwencyjny na przestrzeni lat stał się memem Elżbieta Jaworowicz przejawia coraz mniej zrozumiałe zachowania Nawet do niedawna ceniący Elżbieta Jaworowicz w jednym z wywiadów przyznała, że żałuje tego, że ominęło ją macierzyństwo. Jak dodała, reportaże realizuje po to, aby odnajdować wciąż nowy sens w swoim życiu. Jej popularność od prawie czterech dekad nie maleje, a na pytanie o ewentualne przejście na emeryturę stwierdziła, że zrobi to dopiero wtedy Program „Sprawa dla reportera”, którego gospodynią od 1983 r. jest Elżbieta Jaworowicz, często wywołuje spore kontrowersje. W Sobota, 25 listopada 2023r. bJsx. Poważny problem polsko-ukraińskiego małżeństwa sprowadzono w „Sprawie dla reportera” do anegdoty o śledziach. Dramatyczną relację kobiety podsumowano z kolei piosenką disco-polo „Żono moja”, którą Paweł Jasionowski z zespołu Masters wykonał na żywo w studiu TVP. W ostatnim odcinku „Sprawy dla reportera” przedstawiono historię polsko-ukraińskiego małżeństwa będącego w trakcie rozwodu, które walczy między sobą o prawo do opieki nad trójką ich dzieci oraz o kontakty z nimi. Dwójka starszego potomstwa jest pod opieką ojca, natomiast najmłodszy synek został z mamą. Kobieta skarży się, że mąż utrudnia jej kontakty zasądzone postanowieniem sądu. Miejscowa policja też nie może pomóc, ponieważ oboje rodzice mają pełnię praw. Pani Maryna zarzuca mężowi także przemoc seksualną i znęcanie się psychiczne. W zapowiedzi programu TVP wyciągnęło słowa pani Maryny, która skarżyła się że mąż ją zaniedbywał. Ukrainka opowiadała, że na Dzień Kobiet zamiast bukietu róż otrzymała słoik śledzi, ponieważ mąż tłumaczył, że „kwiaty zwiędną a śledzie będzie chociaż mogła zjeść”. „Sprawa dla reportera”. Jaworowicz zachwycona disco-polo Na koniec dyskusji w telewizyjnym studiu pojawił się Paweł Jasionowski z zespołu Masters, który w ramach podsumowania trudnych relacji między małżonkami wykonał utwór Żono moja. Pani Maryna była wyraźnie zakłopotana, a w pewnej chwili się popłakała. Występem disco-polo wyraźnie zachwycona była natomiast Elżbieta Jaworowicz. Gospodyni „Sprawy dla reportera” podrygiwała w rytm muzyki. Płacząca kobieta liczyła na pomoc, zamiast której otrzymała koncert gwiazdy disco-polo. Widzowie nie zostawili na programie TVP suchej nitki. W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy od osób oburzonych formą „Sprawy dla reportera” i zachowaniem Elżbiety Jaworowicz. „Z tak dobrego i pożytecznego programu zrobiono kabaret”; „to jest cyrk, a nie poważny program”; „kompletny brak wyczucia, empatii. Teraz to paradokument o patologii dla mas” – pisali komentatorzy. Czytaj też:Wulgaryzm i „szkoła menelskiej rodziny” w programie TVP Info. Prowadzący nawet nie skomentował

sprawa dla reportera kontakt elżbieta jaworowicz